Igrzyska w Paryżu (1900) były pierwszymi, a zarazem ostatnimi, na których pojawił się krokiet. Dyscyplina ta została... wyśmiana w raporcie olimpijskim. Określono ją mianem "rozrywki wyniesionej do rangi sportu". Nic dziwnego, że nie porwała kibiców. A raczej kibica. Zakupiono bowiem jeden bilet.